Kim jestem?

Nazywam się Łukasz Różalski i w branży e-commerce działam od ponad 15 lat. 

Pomagam właścicielom sklepów intrernetowych skalować dochody poprzez wdrażanie nowej technologii oraz automatyzację procesów.

Jednak zanim zdecydowałem się podążać własną drogą, trochę czasu musiało upłynąć. 

Swoją karierę rozwijałem od zera, kończąc na wysokich stanowiskach menadżerskich.

Pracowałem w spółkach handlowych z wielopoziomowymi grupami klientów osiągających rocznie obroty 200 – 800 mln zł netto. W odróżnieniu od wielu osób z branży nie jestem tylko byłym dyrektorem e-commerce, który pracował dla paru dużych korporacji.

Moja droga była bardziej różnorodna i zarazem ciekawa.

podstrona-o-mnie-lukasz-rozalski

Pracowałem między innymi jako:

Manager e-commerce

Analityk biznesowy

Product owner

Daje mi to sporą przewagę nad innymi.

Wykorzystując tak bogate doświadczenie, na biznes i projekty patrzę wielopłaszczyznowo.

optymalizacja-1000

Pracując jako e-commerce manager, a później dyrektor wiem, że niezależnie od tego, jak atrakcyjna będzie strategia i wizja rozwoju, zawsze liczy się to samo:

wzrost efektywności, wzrost sprzedaży lub po prostu osiągnięcie rentowności i zarabianie pieniędzy.

doradztwo-strategiczne-1000

Łącząc tę wiedzę z doświadczeniem na stanowisku analityka biznesowego, wiem, z jakimi problemami borykają się inne firmy i jakie rozwiązania wspólnie z zespołem developerów wdrożyliśmy.

Te umiejętności pozwalają mi uzupełniać kompetencje IT w organizacji. Często działy IT w sklepach interntowych (jeżeli takie są) nie potrafią się sprawnie poruszać w IT dla e-commerce.

infrastruktura-systemow-1000

Dokładając do tego pracę po stronie agencji, gdzie bezpośrednio odpowiadałem za prowadzenie kampanii reklamowych na Ceneo dla Empik i MediaMarkt.

Mam wiedzę i doświadczenie jak pracować na poziomie oferty w ruchu płatnym, aby realizować cele przychodowe oraz potrafię tworzyć rozbudowane kampanie realizujące różne cele, m.in. wspólne kampanie z producentami.

Jednak w końcu przyszła „Kryska na Matyska”

Postanowiłem odejść na swoje. Irytowała mnie praca dla jednej firmy. Jeżeli zdarzyło Ci się pracować kiedykolwiek na etacie, to wiesz, że prędzej czy później znajdzie się coś lub ktoś, kto ograniczy Twoje aspiracje.

Tak było i u mnie.

Kiedy po raz kolejny realizacja pomysłów wnoszących wartość dla organizacji była tylko zależna od tego, czy pomysł nie będzie własnością zarządu, podjąłem decyzję o zmianie. Przestało mi się uśmiechać utrzymywanie na stołkach ludzi niekompetentnych. Zmęczyłem się polityką organizacji.

Gdzieś w sercu brakowało mi e-commerce. Postanowiłem wrócić do tego, co uwielbiam robić najbardziej.

Czy to była dobra decyzja?

strategia-sprzedazy-1000

Zdecydowanie!

Mam dużo szybszy progres wiedzy, dotykam i rozwiązuję jeszcze większą ilość skomplikowanych problemów, poznałem nowe wartościowe osoby w biznesie.

Moją mocną stroną jest data driven i analityczny umysł. Pracuję na twardych danych i łączę kropki. Nie polegam na domysłach, zasłyszanych newsach czy wizjach innych osób. 

Bardzo dobrze czuję się z technologią. Stąd właśnie łącząc dane i technologię, osiągam bardzo dobre wyniki.

Kiedyś też usłyszałem od swoich klientów, że mam dar tłumaczenia technicznych rzeczy prostym zrozumiałym językiem.

Uważam, że to cenna umiejętność. Zwłaszcza w obszarze jakim pracuję. 

Jeśli chodzi o klientów, to znajdzie się jeszcze parę rzeczy, które we mnie cenią.

  • Szybkość działania –  widzą, że nie odpuszczam tematów i jak coś jest umówione, to musi być zrobione. 
  • Identyfikacja problemów i propozycje rozwiązań – wiedzą, że nie przychodzę z problemem, tylko już z gotowym rozwiązaniem. Mają poczucie, że o ich biznes dbam jak o swój.

    Często zwracam uwagę na nieoptymalne zapasy magazynu, brak dobrych raportów do podejmowania dobrych decyzji biznesowych czy nieefektywne umowy z Partnerami, które są przeszacowane kosztowo do rynku lub nie wnoszą wartości do biznesu. 
  • Wiedzę techniczną – wiedzą, że dobrze czuję się pomiędzy procesami a technologią i potrafię tę wiedzę wykorzystać w ich biznesie. Dzięki temu nie inwestują w drogie rozwiązania na wyrost ich obecnego poziomu biznesu.

    Dzięki  automatyzacji lub raportom oszczędzamy czas zespołu, ponieważ ludzie rzadko zastanawiają się nad tym, czy to, co robią, jest produktywne.

To chyba tyle.

Pozdrawiam,
Łukasz Różalski